Zacznijmy to robić, kiedy trudno będzie im samodzielnie zdobyć pokarm – temperatura będzie poniżej zera, spadnie śnieg. Oto co należy wiedzieć (w punktach) o dokarmianiu ptaków:
1). Jeśli zaczniemy dokarmianie, róbmy to regularnie do końca zimy. Ptaki przyzwyczają się do łatwej zdobyczy i na to liczą, zaprzestają samodzielnego żerowania.
2). Karmnik umieśćmy w taki sposób, aby ptaki czuły się bezpiecznie (nie będą kręcić się ludzie, koty, psy). Dobrze, gdy obok jest duże drzewo, gdzie ptaki mogą spokojnie usiąść. Nie umieszczajmy karmnika blisko dużej szklanej powierzchni, aby spłoszone ptaki nie rozbijały się o nią uciekając.
3). Do karmnika wsypujmy nasiona kukurydzy, słonecznika, konopi, dyni, czarnuszki, pszenicę, proso, owies, płatki owsiane, ryżowe, łuskane orzechy, owoce jarzębiny, głogu. Na gałązkę drzewa nadziejmy pokrojone jabłko.
4). Nie kładźmy do karmnika pieczywa. Nie karmmy solonymi produktami, zepsutym jedzeniem. Słonina dla sikorek nie może wisieć dłużej niż 2 tygodnie czasu. Unikajmy wkładania tłuszczowych kul z ziaren do plastikowych siateczek. Ptaki mogą się niebezpiecznie zaczepić.
5). W pobliżu miejsca karmienia ustawiajmy pojemnik ze świeżą wodą.
6). Utrzymujmy karmnik w czystości. Usuwajmy resztki jedzenia i ptasie odchody, aby zapobiec przenoszeniu się chorób.
Dokładnie, jak raz się zacznie karmić to nie można przestawać, bo potem ptaki będą miały problem ze znalezieniem pożywienia.